Podróż samochodem

Zarówno z północy, jak i z południa Włoch do Florencji można się dostać autostradą A1.Korzystanie z dróg publicznych jest bezpłatne, z wyjątkiem prywatnych autostrad. Opłaty za korzystanie z odcinków płatnych są pobierane bezpośrednio na bramkach wyjazdowych. Nie ma obowiązku wykupywania winiet.

Obowiązujące we Włoszech ograniczenia prędkości:

  • Obszar zabudowany: 50 km/h
  • Obwodnice miejskie: 70 km/h
  • Obszar niezabudowany: 90 km/h
  • Drogi ekspresowe: 110 km/h
  • Autostrady: 130 km/h (na oznaczonych autostradach trzypasmowych – 150 km/h)

Poza obszarem zabudowanym istnieje obowiązek używania świateł mijania przez całą dobę.

Maksymalny limit stężenia alkoholu we krwi kierowcy wynosi 0,5 promila.

Parkowanie

Zaparkowanie we Florencji to nie jest łatwą sprawą. Miasto wydaje się byc bardzo zatłoczone, spowodowane jest to dużą ilością mieszkańców, jak i bardzo dużą liczbą turystów. Poruszanie się po centrum (wpisanym na listę UNESCO) jest bardzo ograniczone. Oznacza to w praktyce przymus posiadania pozwolenia na posiadanie się po ścisłym centrum, zezwolenie to posiadają nieliczni mieszkańcy. Pozostali nie mogą poruszać się samochodem po centrum od 7:30 do 19:30 , a w lato nawet od 4:30 w weekendy. Jeśli twój hotekl znajduje się w ścisłym centrum masz prawo wjechać i zostawić rzeczy. Pobyt nie może trwać dłużej niż 2 godziny, numery rejestracyjne są rejestrowane przez kamery monitoringu i grożą za to surowe kary. Blisko centrum można spróbwać zostawić samochód na darmowy miejscu na Piazzale Michelangelo. Jednak znalezienie wolnego miejsca graniczy z cudem.

Poza ścisłym centrum dostępne są 3 rodzaje miejsc: 

  • niebieskie dostępne dla turystów (płatna) 2-3€/h po 20 darmowe
  • białe dla mieszkańców
  • żółte dla niepełnosprawnych

Parkingi prywatne to koszt około:

  • 2-3€ za godzinę
  • opłata całodniowa do około 20€

Jak w wielu miastach Europy Zachodniej istnieje możliwość zostawienia auta na przedmieściach w dużej strefie parkowania i dojazdu do centrum środkami komunikacji miejskiej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.